Chociaż nowa mijanka powinna już dawno funkcjonować, to tramwaje nadal poruszają na ul. Przyjaźni się po jednym torze. MPK Wrocław będzie prowadzić weekendowe testy, których efektem ma być uruchomienie infrastruktury wartej blisko 5 mln złotych.
Otwarta na początku października mijanka na ul. Przyjaźni, zamiast zwiększyć przepustowość trasy na Klecinę, powodowała niebezpieczne sytuacje. Urządzenia nie działają, ruch odbywa się po staremu,
niekiedy z udziałem pracowników nadzoru ruchu MPK.
Pierwsze testy zakończone niepowodzeniem, teraz kolejne
W związku z tym, że zakończył się czas na realizację inwestycji wynikający z umowy, odbyły się konieczne testy systemu. – Przeprowadziliśmy w zeszłą sobotę symulację ośmioma tramwajami, jak ten ruch będzie wpływał na system sygnalizacji. Nie mogliśmy w tym stanie odebrać inwestycji – przyznaje w rozmowie z "Transportem Publicznym" Daniel Misiek z MPK Wrocław.
Okazało się, że niewłaściwie funkcjonują czujniki i liczniki nie tylko na pętli Klecina, ale też te czujniki i liczniki, które zliczają tramwaje po drodze na pętle. W związku z tym nie można było puścić dwukierunkowego ruchu w rejonie przystanku "Sąsiedzka", bo nie było gwarancji bezpiecznego przejazdu.
Aktualnie trwają ostatnie prace przy urządzeniach, porządkowana jest też zieleń. Jak wszystko będzie zamontowane to wtedy odbędą się kolejne testy. Te Zaplanowane zostały na sobotę, 13 grudnia.
– Nie chcemy tego robić w ciągu tygodnia, jednak tam na co dzień odbywa się zwyczajny ruch. No i liczymy na to, że te zbliżające się testy już nie wykażą żadnych błędów tego procesu myślowego systemu – tłumaczy Daniel Misiek.
Jeżeli nie wystąpiłyby żadne problemy, to mijanka zostałaby uruchomiona w najbliższy poniedziałek – 15 grudnia.
Wykonawca mijanki już z kartami za niedotrzymanie terminu
W związku z tym, że infrastruktura nadal nie działa, to miejski przewoźnik zaczął od 8 grudnia naliczać już kary umowne. Aktualnie ich kwota wynosi 160 tys. zł. Wykonawcą mijanki za kwotę 4,83 mln złotych
jest wrocławski Zakład Sieci i Zasilania.